AZS Poznań nie będzie miło wspominał tegorocznych spotkań z Gnieźniankami, gdyż w obu meczach to MKS wygrał różnicą 15 bramek. Poznanianki mogły mieć jedynie nadzieje na wyrównaną grę w pierwszej części, gdy przegrywały zaledwie 2-3 bramkami. Prawdziwa gra rozpoczęła się po przerwie, gdy Gnieźnianki z łatwością rozbijały defensywę poznanianek. W całej drugiej połowie tylko pięciokrotnie trafiły z akcji, więc trener Robert Popek mógł wpuścić na boisko zmienniczki, bo AZS całkowicie opadł z sił i oddał drugą część niemal bez walki.
MKS wygrał dziewiąty ligowy mecz i prawdopodobnie na chwilę wskoczył znów na drugie miejsce w tabeli. Trzeci SMS Płock ma 4 punkty mniej, ale też dwa spotkania deficytu do gnieźnianek.
MKS PR Urbis Gniezno – INNline AZS Poznań 29-14
Fragmenty tekstu i foto dzięki uprzejmości Hubert Maciejewski www.sportowegniezno.pl