Po zakończeniu pierwszej połowy wszystko wskazywało na to, że gospodarze mają mecz pod swoją kontrolą. Dwukrotnie uciekali gościom, raz na początku, gdy było 6-2 , a drugi raz tuż przed przerwą, notując pięciobramkową przewagę. Sytuacja wymknęła się spod kontroli w drugiej części spotkania. Ostatnie minuty meczu to był istny horror i wojna nerwów, jednak spokój zachował w bramce Dariusz Zanto i dwukrotnie wybronił strzały rywali. Sytuację opanowaliśmy w ostatnich 90 sekundach, gdy najpierw bramkę z rzutu karnego zdobył Damian Stempuchowski, a po chwili Przemysław Gadecki dorzucił trafienie z pola.
Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno – MKS Real Astromal II Leszno 25-24
Fragmenty tekstu i foto dzięki uprzejmości Hubert Maciejewski www.sportowegniezno.pl
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |