Spotkanie lepiej rozpoczęły gnieźnianki, które po m.in trzech golach Agaty Alwin objęły prowadzenie 6-3. Natalia Staszkiewicz (w sumie 8 bramek) trafiała jak na zawołanie, MKS zaczął popełniać błędy i mecz przybrał już inne oblicze.
Na tablicy, aż do 36 minuty widniał remis 15-15, żadna z drużyn nie mogła być pewna wygranej. Przyjezdne miały jednak dwie armaty, z których druga odpaliła w idealnym momencie. Agnieszka Blozik niemal w pojedynkę zdobywała w drugiej części bramki (5) i to ona wyprowadziła koleżanki na trzybramkowe prowadzenie 16-19. To był ważny moment w całym meczu, bo mimo że MKS zbliżył się jeszcze na jedno trafienie, to przyjezdnych już nie dogonił. Kolejne trzy bramki w końcówce Staszkiewicz załatwiły sprawę końcowego triumfu drużyny z Krapkowic
Kapi Meble MKS PR II Gniezno – Otmęt Krapkowice 19-23 (12-13)
Fragmenty tekstu i foto dzięki uprzejmości Hubert Maciejewski www.sportowegniezno.pl