Biało-niebiescy spotkanie rozpoczęli dość dobrze stwarzając dwie, a nawet trzy groźne sytuacje. Po dobrych 20 minutach meczu wystarczył moment naszej nieuwagi i w 27 minucie Przemysław Trytko obrócił się i uderzył celnie obok lewego słupka. Tradycyjnie już bramka wprowadziła chaos w drużynie i już po kolejnych 3 minutach straciliśmy kolejnego gola 2-0.
W drugiej części stwarzaliśmy jeszcze szanse, ale Goście nie pozwolili nam strzelić kontaktowej bramki. Podwyższając w 67 minucie swoją przewagę do 3-0, a na sześć minut przed końcem Nikodem Sroka ustalił wynik na 4-0 dla Gryfa.
Mieszko Gniezno – Gryf Wejherowo 0-4 (0-2)
Fragmenty tekstu dzięki uprzejmości Hubert Maciejewski www.sportowegniezno.pl
Foto dzięki uprzejmości Roman Strugalski www.sportgniezno.pl