Gospodarze w 3 minucie objęli prowadzenie, gdy Mikołaj Bereźnicki wpakował futbolówkę do siatki TAF-u. Torunianie mimo że kreowali grę i dłużej utrzymywali się przy piłce nie potrafili znaleźć recepty na nasz zespół. W samej końcówce pierwszej połowy zdobyli dwie bramki po uderzeniach Jakuba Wiśniewskiego. Goście doskonale rozpoczęli druga połowę choć to my sprezentowaliśmy im bramkę.
Później było już tylko gorzej 1-4. W tabeli gnieźnianie zostają zatem na przedostatnim, 13. miejscu z 4 punktami.
Grinbud KS Gniezno – TAF Toruń 1-5 (1-2)
Fragmenty tekstu i foto dzięki uprzejmości Hubert Maciejewski www.sportowegniezno.pl