W sobotnie popołudnie w Hali im. Mieczysława Łopatki miało miejsce kolejne, świetne widowisko sportowe, które z perspektywy trybun oglądał komplet kibiców. Od początku spotkania, aż do końca prowadziły gnieźnianki, które ostatecznie triumfowały pokonując Galiczankę Lwów 34:29.
Kapitalny mecz rozgrywała bramkarka Dominika Hoffmann. Dużo emocji przyniosła sytuacja z 46. minuty. Sędzia wskazał na rzut karny dla MKS-u. Na siódmym metrze stanęła Magdalena Nurska. Po jej rzucie piłka co prawda znalazła się w bramce, ale wcześniej dotknęła głowy Victorii Saltaniuk. Decyzja sędziów była natychmiastowa. Czerwona kartka dla Nurskiej. W 50. minucie gnieźnianki straciły także Martynę Matysek, która po raz trzeci opuściła boisko z tytułu kary 2 minut. Żółto-czarne, mimo trudnej sytuacji poradziły sobie i zwyciężyły.
Foto i fragment tekstu dzięki uprzejmości Hubert Maciejewski www.sportowegniezno.pl